Ta strona używa cookies Google Analytics.
Czytaj więcej na policies.google.com

Czyli blog o tym, że kręgosłupowi moralnemu może czasem wypaść dysk.

Lista wpisów

Tęsknota

Tęsknicie za kimś lub za czymś?

Tęsknota to niezwykłe uczucie smutku. W sercu pojawia się żal, czujemy pustkę i towarzyszy nam niespełnienie.

Ja tęsknię za lepszą wersją siebie.

Ale nie tęsknię za sobą z przeszłości, ale za kimś kim chciałabym być. Za kobietą z większą wiarą w siebie. Za kobietą odważną. Za kobietą konsekwentną.

Wiem, wiem. Wystarczy zacząć działać powoli i małymi krokami. Ale od teorii do praktyki dzieli mnie ocean wymówek. Jeśli przyznawaliby w tym obszarze nagrody, zgarnęłabym wszystkie. Ale powiem wam, że te moje argumenty są mistrzowskie, aż się sama czasem nadziwić nie mogę.

Więc tęsknię.

Czasem za tym, czego nie wybrałam, bo bałam się ryzyka. Czasem za ludźmi, którzy odeszli. Za niewypowiedzianymi do nich słowami. Za muśnięciem miłości. Za zakopanymi pragnieniami. Wiem, wiem – wystarczy wykopać. Pod warunkiem, że wiesz, gdzie są zakopane.

Ale za ludźmi tęsknię bardzo mocno. Byli tu i odeszli. Jedni ostatecznie. Inni zmienili adres, niektórzy uciekli, niektórzy zapomnieli lub wymazali. Chowam wspomnienia za nimi w notatkach na marginesach, w blogowych wpisach, w słowach niepokornych, czasem w linijce wiersza, a może dwóch. Zapisanych ich mam w pamięci serca.   

Więc tęsknię. Ale po co?

Wojciech Eichelberg powiedział:

„Wygląda na to, że prawdziwa tęsknota przydarza nam się po to, byśmy się dowiadywali, ile warta jest miłość”.