Rozum w kąciku
Definicja emocji mówi, iż są one stanem znacznego poruszenia umysłu. Zatem mój umysł jest w wiecznym ruchu 🙂 Na dodatek wszelkie testy wykazują, iż mój poziom inteligencji emocjonalnej jest wysoki, czego nie można powiedzieć o moim IQ zapewne.
I teraz należy sobie zadać pytanie, czy ta emocjonalna inteligencja pomaga mi w życiu codziennym. Zapewne wpływa ona na moje relacje z innymi, pomaga w lepszym funkcjonowaniu w społeczeństwie i podnosi jakość kontaktów towarzyskich, na które nie mogę narzekać. Jednakże moje zmagania emocji z rozumem, nie przysparzają mi wewnętrznego spokoju. Bardzo podoba mi się w jaki sposób pisał o walce rozsądku i emocji Erazm z Rotterdamu „…o ileż bogaciej uposażył nas Jowisz w czucia niż w rozum, nie chcąc, by życie ludzkie było całkiem smutne i posępne…A prócz tego zapędził Jowisz rozum do ciasnego kącika w głowie, a całą resztę ciała pozostawił namiętnościom. Następnie zaś przeciw jednemu temu rozumowi wypuścił jakby dwu najgwałtowniejszych tyranów: gniew, który obwarował się w grodzisku osierdzia, a więc i w samym źródle życia, jakim jest serce, i pożądliwość, co się szeroko panoszy aż do głębi łona”. Przepięknie to ujął 🙂
Widzę oczyma duszy, jak ten biedny rozum siedzi skulony w ciasnym kąciku w mojej głowie, a emocje zabawiają się zagarniając coraz większe obszary mózgu. Niezła impreza :-).
Tak sobie myślę, że bardzo ważne, by o tych emocjach rozmawiać. Gdy przechowujemy je tylko dla siebie, to jest nam niezwykle ciężko zrozumieć się, bo mówimy wtedy innymi językami. Wiadomo z drugiej strony, iż mężczyźni nie lubią, nie chcą, nie potrafią rozmawiać o emocjach. Ani to dla nich męskie, ani potrzebne. A my oczywiście bez takich rozmów jesteśmy nieszczęśliwe.
Wiem, że ważne dla mężczyzn są konkrety, ale nie zawsze da się wszystko do końca jasno wytłumaczyć. Oczywiście nie wymagam domyślania się, ale przynajmniej próby rozmowy i choć trudno jest im ubierać emocje w słowa, to może warto spróbować, by było prościej dla obojga. To, że mówimy o tym co nas cieszy, co boli, co czujemy nie jest w żaden sposób oznaką słabości, więc dobrze jest to wyartykułować, by czuć się lepiej.
I na koniec za Coelho:
Stań z losem twarzą w twarz, zareaguj, nie rezygnuj!