Ta strona używa cookies Google Analytics.
Czytaj więcej na policies.google.com

Czyli blog o tym, że kręgosłupowi moralnemu może czasem wypaść dysk.

Lista wpisów

Rozmowa

Od dłuższego czasu zbierałam się do tej rozmowy. Planowałam co i jak powiem, jakich użyję argumentów, w co się ubiorę i jaką zachowam pozę. Przygotowywałam się na każdą ewentualność i napisałam kilka scenariuszy przebiegu tej rozmowy. Nie chciałam, by cokolwiek mnie zaskoczyło.  

W końcu nadszedł ten dzień. Ubrałam ulubioną sukienkę, spięłam włosy, zarzuciłam makijaż na twarz i poszłam.

Gdy dotarłam, wybrałyśmy mile miejsce i usiadłyśmy naprzeciwko siebie. Plecy wyprostowane, lekki uśmiech na twarzy, pełna gotowość.

Ja – Jestem już Tobą zmęczona.

Ona – Widzę.

Ja – Nic się nie zmienia. Od lat ciągle to samo.

Ona – Zgadzam się.

Ja – Popełniasz ciągle te same błędy.

Ona – Wiem.

Ja – Czasem mam wrażenie, że kompletnie nie wiesz czego chcesz.

Ona – Czasem…

Ja – I wkurza mnie, że jesteś taka miła. Taka grzeczna.

Ona – No jeśli będę miła, to inni będą szczęśliwsi i będą mnie kochać.

Ja – Zawsze pomagasz innym.

Ona – Przecież jak tego nie będą robić, to mnie nie będą lubić.

Ja – Skąd o tym wiesz? Sprawdziłaś to?

Ona – No nie…

Ja – To może czas odrzucić te przekonania?

Ona – Może…

Wstałam, bo wiedziałam, że to koniec tej rozmowy. Popatrzyłam jeszcze na nią i zapytałam:

Ja – Mogę Ci jakoś pomóc?

Ona – Popatrz na mnie z wrażliwością…

Ruszyłam powoli w stronę drzwi, ale nie mogłam się powstrzymać i spojrzałam jeszcze raz w lustro. Uśmiechała się ….