Pokorne cielę

Mam wrażenie, że jak słyszymy, że ktoś jest pokorny, to w naszej głowie powstaje obraz człowieka pochylonego ku ziemi, któremu brak asertywności, poczucia własnej wartości…taka pierdoła wręcz. Ale przecież trzeba nie być „miękiszonem” jak mawia jeden z polityków, tylko twardym. Zadbać o swoje potrzeby, skupić się na sobie, nie dzielić się, ale gromadzić. No i oczywiście trzeba być najmądrzejszym – o przepraszam jest się najmądrzejszym!

A ja mam wysypkę na ludzi wszechwiedzących, co to zawsze mają coś do powiedzenia na każdy temat. Pandemia – proszę bardzo – statystyki, odnośniki, przykłady z gazet, portali, o co tylko zapytasz lub nie zapytasz, to dostaniesz odpowiedź. Poród naturalny – ależ oczywiście! Wychowanie kotów – specjaliści. Uprawa roli – w jednym palcu. Lokata w banku – no przecież to jasne. Można mnożyć przykłady, bowiem zostali w jakiś magiczny sposób oznaczeni wszechwiedzą. No cóż…zdarza się .

Natomiast kocham ludzi pokornych, bo zamiast tylko skupiać się na sobie widzą innych. Mają szacunek do siebie, ale dostrzegają talenty w drugim człowieku. Są mądrzy i dzielą się tą mądrością z innymi nie wpadając w przesadną chełpliwość. Pomagają, wspierają, nie są aroganccy, bezmyślni, bezrefleksyjni… i chodzą wyprostowani. Żadne tam z nich pierdoły.

Pokorny to wielki. Wielki sercem. Nie potrzebuje nikogo poniżać i wytykać palcem, by poczuć się kimś ważnym.

Choć gdy czytamy słownik synonimów, to mało które słowo jest potwierdzeniem, że pokora to cnota moralna. Odnajdujemy tam między innymi lizusostwo, nadskakiwanie, służalczość, płaszczenie się i moje ulubione fagasostwo. Ciekawe ilu ludzi zna znaczenie słowa fagas. Podpowiem – to człowiek, który się komuś wysługuje, również oznacza kochanka. Choć co ciekawe jest to również rasa owiec. Zatem słownik synonimów nie przedstawia pokory w pozytywnym świetle, ale na szczęście nie on ma poświadczać czym jest pokora. Idźmy za tropem holenderskiego psychiatry Gerarda J.M. van den Aardwega, który mówił, iż „Pokora jest warunkiem uzyskania dojrzałości duchowej oraz psychicznej”.

Mam wielką nadzieję, że więcej we mnie pokory niż pychy, choćby miało to oznaczać, że ktoś pomyśli, iż jestem fagasem…no nie – fagaską :).