Ta strona używa cookies Google Analytics.
Czytaj więcej na policies.google.com

Czyli blog o tym, że kręgosłupowi moralnemu może czasem wypaść dysk.

Lista wpisów

No i stało się!

Co mnie podkusiło, by zacząć pisać bloga? Chyba brak szuflady, do której mogłabym wrzucać swoje teksty.

Więc blogu mój, będziesz pełnił rolę staromodnej szuflady, do której trafiały zazwyczaj pełne dramatyzmu wiersze o niespełnionych miłościach, romantyczne strofy pisane w blasku księżyca a czasem mniej lub bardziej przemyślane rozważania o życiu.

A tak na poważnie, to pisanie ma rolę terapeutyczną dla mnie. Tak wiele myśli krąży w mojej głowie, iż postanowiłam je uporządkować poprzez przerzucenie ich na wirtualny papier. Może znajdę się Czytelnicy, którzy potowarzyszą mi w oswajaniu marzeń, w chwytaniu szczęścia, w kolorowaniu świata wokół siebie i w delektowaniu się filiżanką kawy.

A dlaczego Bez gorsetu? Bo czasem trzeba poluzować …