Ta strona używa cookies Google Analytics.
Czytaj więcej na policies.google.com

Czyli blog o tym, że kręgosłupowi moralnemu może czasem wypaść dysk.

Lista wpisów

Anna & Ania

Puk, puk.

Usłyszałam jak ktoś cichutko stukocze do moich drzwi.

– Kto tam?

– Ania. Zapomniałaś o mnie, a dziś jest mój dzień.

– Jaki dzień?

– Dzień Dziecka Anno.

Szybko uchyliłam drzwi, by Ania mogła wyjść z szafy. Była taka delikatna, ale zmęczona i taka… poszarzała.  

– Źle ci tam, prawda? – zapytałam.

Ania popatrzyła na mnie smutno i powiedziała:

– Nie chcę się skarżyć, ale żyję tam sama, skulona w kącie, pełna lęku i bez słońca.

– Nie wiem, jak ci pomóc – powiedziałam.

– Wiesz Anno. Musisz mnie tylko wypuścić i zaopiekować się mną.

– Nie wiem czy jestem gotowa – z przestrachem popatrzyłam w jej zielone oczy.

– Jesteś … Aniu.

A jak czują się Wasze wewnętrzne dzieci?  

ps. Można dowolnie zamieniać imiona 🙂