Utkana
Tkanina, z której utkany był mój rok, zmieniała swoje faktury i kolory. Splot osnowy z wątkiem tworzył fantazyjne wzory, które otulały mnie tworząc bezpieczną przystań. Mogłam się wtedy schować, jak pod ciepłym kocem.
Czytaj dalejCzyli blog o tym, że kręgosłupowi moralnemu może czasem wypaść dysk.
Tkanina, z której utkany był mój rok, zmieniała swoje faktury i kolory. Splot osnowy z wątkiem tworzył fantazyjne wzory, które otulały mnie tworząc bezpieczną przystań. Mogłam się wtedy schować, jak pod ciepłym kocem.
Czytaj dalejSama już nie wiem co z tymi świetami. Lubię je, czy nie?
Od lat trudno mi się wbić w świąteczny nastrój, choć wystawy sklepowe skrzą się złotem i srebrem już od końca października.
Czytaj dalejTam, gdzie szkiełko i oko rządzą, nie ma miejsca na wolność a gorset dobrego wychowania odbiera mi oddech. Rozum podkłada mi nogę, gdy serce każe biec.
Gdy miasto śpi, niecierpliwie czekam na jakiś znak.
Czytaj dalejNie umiem przenosić gór. Nie mam mocy teleportacji, telekinezy, nie umiem zamienić ołowiu w złoto. Żadna ze mnie alchemiczka czy superbohaterka.
Mam w sobie niemoc. Niemoc bezsilności. Niemoc bezradności.
Czytaj dalejgdy tak schowa się głęboko
zniknie na chwil kilka lub na dłużej
zostawi
klucze
okruchy w pamięci
kurz na niedokończonych listach
smutek
zamknie drzwi
odejdzie
Czytaj dalejOtwieram oczy. Światło poranka delikatnie przedziera się przez rolety, by dać znać, że dzień budzi się do życia. Moje ciało natomiast nie czuje radosnego podniecenia na zbliżającą się sprintem pobudkę.
Czytaj dalejStrasznie tęsknię.
Za czasem gdy serce było wolne od niepokoju.
Za głową, w której myśli poukładane były kolorami radości, a nie zabarwiały się odcieniami szarości i czerni.
Czytaj dalejSpotkałam rozpacz, choć nie jestem do końca pewna czym jest.
Czy spadaniem w otchłań? Ciemnością? A może pustką w oczach? Lalką bez głowy? Koszmarnym wspomnieniem uwięzionym w duszy?
Czytaj dalejJestem maleńskim fragmentem świata. Puzzlem, który szuka podobnych sobie i pasujących do siebie. Wiele już ułożyłam fragmentów mojego życia. Jednak ciągle znajduję kawałki, które choć nie pasują na siłę wciskam, by upiększyć mój obraz.
Czytaj dalejSiedzę i myślę.
Nad tym co jest ważne w byciu ważnym dla siebie. Nie wymyśliłam prochu, ale wiem, że istotne jest stawianie granic, wyrażanie emocji, czas dla siebie, odpuszczanie, poznanie swojej wartości.
Czytaj dalej